Pier Giorgio zmarł 4 lipca 1925roku. Umierał otoczony rodziną: matka modliła się gorąco, ojciec płakał a siostra trzymała go za rękę.
Proces beatyfikacyjny Piotra Jerzego rozpoczął się właściwie w dniu jego pogrzebu, kiedy to na ulicach Turynu pojawił się tłum ludzi pragnących towarzyszyć mu w tej ostatniej drodze….przyjaciół, kolegów, ubogich, członków organizacji, duchowieństwa.
Wówczas dopiero cała rodzina zdała sobie sprawę z tego, jak niezwykłym był człowiekiem. Do domu rodzinnego zaczęły spływać liczne listy z kondolencjami i świadectwami życia tego młodego człowieka. Jego siostra Luciana zbierała wszystkie te dowody jego świętości i to ona właśnie dołożyła wszelkich starań, by jego historię mogli poznać wszyscy, a Kościół Katolicki uznał go błogosławionym a później świętym. Dziś tę rolę przejęła jej córka – Wanda Gawrońska.
Pier Giorgio Frassati pokazał, jak przeżyć młodość z całym jej bogactwem i pięknem. Tak naprawdę niczym się nie różnił od rówieśników, zdawał sobie sprawę ze swoich wad i niedociągnięć. Jednak jego życie było przepełnione obecnością Boga. Pomimo wielu trudności nieustannie wspinał się w górę. Pokazał, ze może być świętość roześmiana, żyjąca pełnią sił które ofiarowuje ubogim i potrzebującym.
Beatyfikacja Piotra Jerzego miała miejsce 20 maja 1990 r. za pontyfikatu Jana Pawła II.
PRZEMÓWIENIE JANA PAWŁA II PODCZAS BEATYFIKACJI NA PLACU ŚW. PIOTRA W RZYMIE