Pier Giorgio, jako dziecko dziennikarza i polityka, oraz zdolnej malarki, wzrastał w atmosferze elitarności, zamożności i ambicji narodowych. W domu brakowało tego co najważniejsze – rodzinnego ciepła. Małżeństwo rodziców trzymała przede wszystkim opinia środowiska i dobro dzieci. Rodzice Pier Giorgia wychowywali swoje dzieci metodami spartańskimi. Dzieci były uczone od wczesnych lat posłuszeństwa, dyscypliny, akceptacji wszelkich narzucanych im ofiar.
„To, że miano nas za nic albo, gorzej, za istoty zakłócające spokój, pozbawiło nas wszelkich przejawów dumy; za to umieliśmy stawiać czoło trudnościom i odważnie znosić ból”.
Luciana Frassati
Ojciec z góry narzucał synowi przyszłość na stołku redaktora „La Stampy” i w fotelu senatorskim. Jednak, pomimo czasem trudnej atmosfery w domu, mały Pier Giorgio był dzieckiem bardzo uczuciowym i wrażliwym. Jego bystre oko dostrzegało każdą krzywdę i potrzebę ludzką, a religijność chłopca zawsze odznaczała się postawą służby i ofiary na rzecz drugiego człowieka.
„Pukanie do drzwi, jest lato, godzina upału. Piotr Jerzy zbiega, aby otworzyć i znajduje się przed kobietą z bosym dzieckiem na ramieniu. Nasza matka jest poza domem, służba nie może decydować o tych rzeczach. Piotr Jerzy jest jeszcze dzieckiem i niema groszy w kieszeni. Chwila zdezorientowania, zaraz potem przychodzi cudowne rozwiązanie w jego umyśle, ściąga szybko buty i pończochy i daje je biednej.”
Luciana Frassati
Uwielbiał pomagać biednym, a był przy tym pomysłowy, energiczny i uparty. Warto również wspomnieć, iż pomimo surowości rodziców Pier Giorgio był najbardziej oddanym i posłusznym dzieckiem, szczególnie dla matki.
„Bezgranicznie kochał swoją «Mamusię, śliczną gwiazdkę promienną» i kiedy słyszał, jak ojciec chwali jakąś kobiecą urodę, natychmiast zwracał się do matki z gorącym protestem: «Ale nie taka śliczna jak Ty!»”.
Luciana Frassati
Kiedy ojciec zauważył, że syn nie pójdzie w jego ślady, obserwując jego zachowanie nazwał Pier Giorgia pogardliwie „ii puro folio”- czysty wariat. Wraz z coraz większymi obowiązkami redaktora jednego z największych dzienników włoskich „La Stampa” oraz senatora Pan Frassati stawał się niecierpliwy i przykry, szczególnie dla Pier Giorgia. Z czasem stosunki między obojgiem rodziców zdecydowanie pogorszyły się, co spowodowało, że atmosfera w domu stała się nieznośna. Jednak Pier Giorgio nie przestał okazywać swoim rodzicom gorącej, oddanej oraz wiernej miłości.
Dzieciństwo | Studia
Przyjaciele | Na górskim szlaku
Aktywny obywatel | W drodze do świętości